Fundacja im. Jacka Kaczmarskiego

Festiwal Piosenki Poetyckiej Nadzieja



„…Że młodość w życiu się nie rozmyje,
Życie nie będzie tylko więdnięciem,
Że umrze pięknie — co pięknie żyje
I że po śmierci przetrwa w pamięci?…”

Jacek Kaczmarski
Nadzieja śmiełowska


Olsztyn Górą! Relacja z XII Festiwalu Piosenki Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego „Nadzieja”


W piątek 31 lipca 2015 punktualnie o 17.00 Hala Łuczniczka wypełniła się słuchaczami i gośćmi, którzy przybyli do Kołobrzegu z całej Polski, ale też i z odleglejszych miejsc, jak np. z Francji, Holandii i Niemiec. W konkursie „Nadziei” wystartowało 14 podmiotów wykonawczych, głównie solistów, choć był też siedmioosobowy zespół, duet oraz znana bywalcom naszego festiwalu – Jednoosobowa Formacja Artystyczna „Grześ”. Przewodniczącym Jury został Jan Poprawa, znaleźli się w  nim także Marcin Kunicki, Krzysztof Gajda i Jacek Pechman. Przewodniczący podziękował wszystkim wykonawcom za żywe i wiarygodne mierzenie się z żywiołem twórczości Jacka Kaczmarskiego. Zadaniem uczestników konkursu było jak zwykle zaśpiewanie dwóch piosenek, w tym jednej Patrona Festiwalu.


Konkurs

Zwycięzcą XII Festiwalu Piosenki Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego „Nadzieja” został Łukasz Jędrys z Olsztyna. Podczas konkursu wystąpił jako ostatni, spóźniwszy się na pociąg odbył wyścig z czasem, korzystając m.in. z autostopu i internetowej strony BlaBlaCar, o czym barwnie opowiedział na początku galowego występu, wyraźnie zdumiony własnym sukcesem. Zarówno Autoportret Witkacego, jak i autorska Maszyna uderzają siłą gniewnych emocji, biegłością niemal rockowego grania na gitarze i umiejętnością czystego, aktorskiego raczej niż estradowego podawania poetyckiego słowa. Przypomnijmy, że w roku 2012 podczas Festiwalu miało miejsce podobne zdarzenie. Apolinary Polek miał wystąpić jako czwarty. Jednak nie przybył. Zjawił się na sam koniec. Jechał stopem. Wygrał. –  Byłem pewien, że nie zdążę. A o tym, że wygram, nawet nie marzyłem.

Apolinary jest samoukiem. Sam mówi, że wziął kiedyś gitarę i zaczął brzdąkać. Teraz koncertuje. Lubi poezję śpiewaną, piosenkę autorską. Jego występ doceniła też monachijska i berlińska Polonia, która zaprosiła go na tournée.

Marek Oleś na koncercie Nadziei 2015

Marek Oleś

fot. Janusz Halczewski


Nagrodę drugą otrzymał Marek Oleś z Gliwic za Encore, jeszcze raz oraz Biały wiersz ze słowami Mirosława Czyżykiewicza. Śpiewanie Marka Olesia sprawia wrażenie przefiltrowanego przez bogate i bolesne doświadczenie artysty. Uderza autentyzmem.

Zdobywcą trzeciej nagrody – a także Nagrody Publiczności oraz Nagrody im. Władysława Stasiaka, a więc osobą najbardziej „utytułowaną” w tegorocznym konkursie – został wrocławianin Jakub Kwaśniewski. Artysta utworem Kaczmarskiego Manewry oraz autorskim Strzela mnie w krzyżu zdobył względy publiczności i jurorów między innymi umiejętnością nawiązania żywego kontaktu z odbiorcami oraz zaraźliwym poczuciem humoru. Dodatkowo ten sympatyczny młody człowiek wziął udział w Turnieju Wiedzy o Twórczości Jacka Kaczmarskiego, wykazując się sporą wiedzą na ten temat.

Marek Oleś na koncercie Nadziei 2015

Michał Konstrat

fot. Janusz Halczewski


Były jeszcze wyróżnienia: dla Michała Konstrata z Warszawy za Upadek Ikara i intymno-liryczną piosenkę własną pod tytułem Na strychu wspomnień (artysta otrzymał też z rąk Bogdana Żurka i Aleksandra Zająca Nagrodę Polonii – zaproszenie na koncerty w Niemczech – ufundowaną przez działaczy polonijnych z Monachium i Berlina), dla duetu Patrycji Polek i Adama Leszkiewicza za Księżniczkę i pirata oraz uroczy miłosny wokalny dialog zatytułowany Sfinks, dla siedmioosobowego zespołu Kwadrans dla Jacka K. (składającego się m.in. z kwartetu smyczkowego) za Żółwia w katedrze zgrabnie połączonego z autorską Bajką o żółwiu zagubionym w katedrze – oba teksty opatrzone muzyką Bartosza Tyborowskiego.

Prowadzący Festiwal Jarosław Gugała zapowiedział tradycyjnie dwuczęściowy koncert galowy „Nadziei”. W części pierwszej swój występ zaprezentowała grupa zaproszonych na tę okazję artystów, a potem, po krótkiej przerwie, szacowne Jury ogłosiło konkursowy werdykt. Na scenę poproszono laureatów oraz wyróżnionych uczestników, aby wobec licznej publiczności potwierdzili swe docenione przez jurorów talenty i odebrali nagrody.


Koncert „Podróże literackie Jacka Kaczmarskiego”

W koncercie „Podróże literackie Jacka Kaczmarskiego” – przygotowanym i wyreżyserowanym przez Antoniego Murackiego – artyści przedstawili piosenki, w których bard odnosił się do literatury, w sobie właściwy sposób podejmując dialog z tradycją: motywami, tematami, autorami i bohaterami mitów oraz dzieł piśmiennictwa powszechnego i narodowego. Kaczmarski – posiadacz dyplomu studiów polonistycznych i ogromnej erudycji – nie jest klasycznym literaturoznawcą, nie podchodzi do przywoływanych utworów jak badacz, historyk czy analityk. W tekstach Kaczmarskiego motywy literackie z jednej strony potwierdzają swój walor uniwersalizmu i ponadczasowości, bo niezależnie jak są dawne czy odległe, okazują się świetnym narzędziem opisu świata „tu i teraz”, dotykają z dużą intensywnością tego, co dziś dla nas ważne i bolesne. Z drugiej zaś strony owe uniwersalne i ponadczasowe motywy nasycone są żywiołową osobowością samego Kaczmarskiego, jego emocjami i traumami. Gniew, przerażenie i zachwyt. Słuchając tych piosenek mamy do czynienia nie z abstrakcyjnym dyskursem, lecz z żywym człowiekiem.

Marek Oleś na koncercie Nadziei 2015

Artyści podczas koncertu „Podróże literackie Jacka Kaczmarskiego”.

fot. Janusz Halczewski


Koncert rozpoczął się utworem Kasandra, którego historiozoficzne przesłanie brzmi wyjątkowo aktualnie. Przez kolejne „stacje literackie” prowadził słuchaczy Antoni Muracki, opatrując je stosowną narracją. Czworo wykonawców stworzyło jakby cztery „podejścia” do Kaczmarskiego. Muracki – kanoniczny i zrównoważony, wspominający swoją zaczętą jeszcze w okresie wspólnych studiów znajomość z Kaczmarskim. Dynamiczny i gniewny Piotr Kajetan Matczuk, w podwójnej roli wokalisty i instrumentalisty (klawisze plus epizod gitarowy). Najbardziej aktorski, a jednocześnie zdystansowany i ironiczny Andrzej Ozga (wielkie brawa między innymi za Obłomowa). I Dorota Osińska. Liryczna i płomienna. Najpiękniejszy głos tegorocznej „Nadziei”. Iskry i łzy zaśpiewała tak, jakby to dla niej jedynej we wszechświecie powstała ta piosenka.


Inne wydarzenia festiwalowe

Koncert galowy dwunastej „Nadziei” zakończył się zaproszeniem na sobotnie wydarzenia festiwalowe:

  • tradycyjny mecz piłkarski reprezentacji Fundacji im. Jacka Kaczmarskiego z „Kuglarzami”, czyli zawodnikami składającymi się z publiczności – wielbicielami twórczości barda (co prawda rok temu przegraliśmy jako Fundacja, ale w sobotę w starciu piłkarskim było już 9 do 5 dla nas)
  • popołudniowe spotkanie w sali konferencyjnej hotelu Aquarius, gdzie odbyła się projekcja filmu Kaczmarski w Sali Kongresowej z 1990 roku, (słowo wstępu – Krzysztof Nowak)
  • prezentację wznowionej w tym roku powieści Jacka Kaczmarskiego Plaża dla psów, o której interesująco opowiadał dr Krzysztof Gajda
  • omówienie rozwiązania krzyżówki autorstwa Marcina Turskiego, która znalazła się w tegorocznym wydawnictwie „Nadzieja”
  • III Ogólnopolski Turniej Wiedzy o Twórczości Jacka Kaczmarskiego. Gratulacje dla zwycięzcy – został nim Przemysław Żbikowski z Olsztyna, II miejsce zajął Jan Bulak, III miejsce Urszula Krajewska. Turniej jak co roku wywołał spore emocje wśród publiczności obserwującej zmagania uczestników. Pomysłodawcą i prowadzącym jest Krzysztof Nowak

Dodać należy, że Hala Łuczniczka pierwszego dnia Festiwalu rozbrzmiała także chóralnym śpiewem publiczności intonującej Sto lat dla obchodzącego urodziny dyrektora artystycznego, Jacka Pechmana. I dla Festiwalu „Nadzieja” – oby za rok dostarczył tylu co zawsze wzruszeń.

© Fundacja JK 2007